Wiadomosci z Syrii i Iraku

 opublikowano  21/01/2016 - 18:59


http://blogmedia24.pl/node/73535


Media glownego nurtu na calym swiecie sa tuba propagandowa Daesh (IS).Zwykle na wstepie tekstow zamieszczane jest zdjecie "parady" bojowcow w Ragga (ich stolica). Ciagle to samo. Niby wyglada bojowo, bo idzie ich tam garstka, za to zamaskowanych i z flagami. Gdyby sie tak dobrze przyjrzec, to w srodku sznureczka ida jakies karly. A ja wiem, kim oni sa. Starszaki z Daesh wysylaja na front swoje dzieci, mlodszakow w wieku 12-14 lat. Juz zginelo ich okolo 400. Z czasem bedzie wiecej, bo wojna na wyczerpanie uszczuplila juz mocno Daesh.

Stopniowo wykruszaja sie tez napalone dziewczatka przybywajace do Syrii na dzihad. Najpierw podali, jaki los spotkal jedna dziewczyneczke ze slynnej dwojki malolatow, dzieci emigrantow z Bosni mieszkajacych w Austrii. W kwietniu 2014 r.,mimo przeszkod dotarly do swego raju.Szybko nastapil ozenek i obie sfotografowaly sie z AK-47. Najpier zginela brunetka. W listopadzie 2015 r.  druga  z nich, Samra Kesinovic,blondynka, zostala zabita mlotkiem przez swojego "meza"-dzihadyste' gdy chcial uciec. A dwa dni temu kurdyjska agencja ARA pokazala zdjecie z egzekucji innej cudzoziemki-dzihadki. Oskarzyli ja o kontakty erotyczne pozamalzenskie i ukamieniowali. Tlum brodatych dookola, smuga krwi na piasku i rzeczona lezy na ziemi dobijana kamieniami.

Przy tej o0kazji nalezy przypomniec, ze ofiary Daeshowskiej propagandy przybywajace do Syrii z krajow zchodnich, to najczesciej imigranci-islamisci. Na przyklad z Austrii przybylo okol 130 napalencow. Polowa to Czeczency -emigranci.

My tu gadu, gadu, o specyficznych sprawach towarzyskich i rodzinnych, a tu chlopcy sliwki rwa, czyli sa sprawy powazniejsze. Dla mnie dwie sa najwazniejsze i trudno mi wybrac od czego zaczac. Wiadomo: "Do not kill messenger". Zaczne, wiec  od dobrej. Kurdyjska agencja ARA wlasnie podala, ze Amerykanie doszli do porozumienia z Kurdami i zagospodarowuja  lotnisko w Rmeilan,polozone w samym polnocno-wschodnim rogu Iraku. Kurdowie wladali nim bezuzytecznie przez dwa lata. Amerykanie przedluzyli pas startowy do 1.3 km, co pozwoli na ladowanie najwiekszych samolotow transportowych (Hercules). Teraz USAF bedzie miala bliziutko do pola walki i mniej bedzie musiala przejmowac sie kaprysami zdradzieckiej nadzwyczaj, Turcji. Lotnisko Incirlik w Turcji straci na znaczeniu.

A zla wiadomoscia jest decyzja parlamentu chinskiego (cokolwiek by to mialo znaczyc) zezwalajaca rzadowi na wyslanie wojska do Syrii i Iraku dla wsparcia dla Rosjan. Maja wyslac 5 tys. komandosow z najbardziej elitarnych jednostek: Tygrysow Syberyjskich i Nocnych Tygrysow. Biorac pod uwage bardzo niska intensywnosc walk na tamtych obszarach oraz poziom wyczerpania uczestnikow, ta sila jest potezna;zdolna przechylic szale. Amerykanie oszolomieni,bo ich pozycja w zblizajacych sie rozmowach z Rosja na temat rozwiazania wielostronnego konfliktu w Syrii, bedzie mocno oslabiona. Nawiasem mowiac, pisza o tym w mediach glownego nurtu? Ja informacje znalazlem na jednym z portali wojskowych sil specjalnych - Special-ops.org.

Jak juz jestesmy przy silach specjalnych, to wiadomo co robia. O SAS juz kiedys pisalem. amerykanscy SEALS tez tam sa. Na tym terenie stawialbym ich na rowni. Navy SEALS przechodza nieprawdopodobne, mordercze, szkolenie, ale pieklo jest w wodzie; a w syrii i Iraku nie za bardzo jest gdzie plywac. Podam tylko dwa przyklady akcji SAS - matki wszelkich sil specjalnych na swiecie. Dwa tygodnie temu, jeden strzelec wyborowy z 10-letnim doswiadczeniem ustrzelil 5 brodatych przy pomocy trzech kul. domyslasz sie czytelniku, jak to zrobil. Jego kolega zabil piatke talibow jednym strzalem. Trafil w pas wypelniony materialem wybuchowym i caly zespol poszedl do piekla. Zas w tym nowszym przypadku, snajper dostal pozwolenie styrzelania, choc zespol prowadzil tylko akcje rekonesansowa. Obawiano sie, ze brodaci pojda w tlum i nie da sie ich zatrzymac. A dokladniej, to bylo tak, nasi odkryli fabryke bomb we wsi polozonej 10 km. od miasta Mosul (Irak). Wyszlo z nie 5 mezczyzn, ktorych nie da sie nazwac dzentelmenami. Strzelec wyborowy wybral osobnika z  "explosive belt" i trafil. Czlowiek-bomba poszedl do piekla zabierajac z soba dwoch straznikow siedzacych w Toyocie. A dwie nastepne kule w nastepny "pas samobojcy" i w ostatniego bojowca.

Bardzo spektakularny byl drugi przypadek - znow zolnierze brytyjskiej SAS i znow w przebraniu. Jak wiadomo, SAS zrodzil sie w czasie II wojny swiatowej w czasie walk w Afryce Polnocnej (drugorzedny front) i tam pierwsi komandosi ubierali sie jak Bedouini. Tak wiec w Syrii czynila tak samo (brody, sukmany itd.). Posterunek po posterunku Daesh szedl do piekla. Tym jednak razem, Brytyjczycy w liczbie osmiu, byli ubrani w burki. Od stop do glow. A pod szatkami w stylu zon islamskich bojowcow, mieli arsenaly. W dodatku, jechali/jeachaly, typowa bojowa Toyota. Nikt ich nie zatrzymal az do samego centrum Raqqa. Tam, namierzyli dom, gdzie rezydowal jeden z szefow Daesh i przeslali namiar do amerykanskiego samolotu wywiadowczego. Ten podzielil sie dobra wiadomoscia z dronem Reaper, ktory wystrzelil rakiete Hellfire w rzeczone zabudowanie. Wielki Bojowiec wraz z dworem wyparowal. A caly spaktakl odbywal sie w bezposrednim sasiedztwie Glownego Dowodztwa Daesh i Naczelnego Sadu Islamskiego. W drodze powrotnej, komandosi przesiedli sie do vana. A, ze byla to prawie czas godziny policyjnej, to brodaci latwo sie skrzykneli i zablokowali ulice. Ci ktorzy probowali legitymowac cnotliwe niewiasty, wyszli na swojej gorliwosci bardzo, ale to bardzo zle. Mam podawac krwawe szczegoly?

Bardzo lubie Anglikow (1 000 ich zolnierzy wkrotce przybedzie nad Wisle), a uwielbiam Szkotow. Zgodnie z ich poczuciem humoru, po upolowaniu Dzihadi Johna, teraz nastawiaja sie na pykniecie nastepnego gorliwca. To 32-latek z Londynu,Siddharatha Dhar, ktory popisal sie egzekucja zywego czlowieka przed kamera. Teraz priorytetem SAS bedzie Dzihadi Sid.Pewnie znow, rozne glupki, zamiast trzymac sie od zadzumionego z dala, "rozerwa sie" w jakims samochodzie trafionym rakieta przez drona. Moze nawet tuz przed glownym meczetem, ktory znajduje sie tuz obok wymienionych obiektow w Raqqa.

Czyz to wszystko, nie jest znacznie ciekawsze od nieustannej parady egzekucji dokonywanych przez brodatych na ofiarach ubranych w pomaranczowe stroje? No, ale media glownego nurtu maja swoje interesy...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Burdel w Syrii i Jemenie

Proces hutnikow z "Baildonu".

Migawki powyborcze