Szkola Frankfurcka - XXXIV

 opublikowano 17/09/2021 - 02:58


Poswiecilem troche odcinkow tego serialu S.Freudowi, mylnie uwazanemu za Zmarlego Giganta Mysli, psychoanalizie i jej uzyciu w ksiazkach E.Fromma i H. Marcuse. Piszac je powstrzymywalem sie od uzywania ostrzejszych sformulowan, mimo ze jakosc naukowa tego kompleksu problemow byla zenujaca i przez to wrecz denerwujaca. Teraz, zaczynajac ciag tekstow na temat roli psychoanalizy w Szkole Frankfurckiej wypadaloby przypomniec w skrocie oszustwo, ktore  w dziejach nauki XX wieku sie dokonalo. Uznalem, ze najlepiej bedzie, jesli przedstawie skrot dokonany przez uczonego systematycznie dobierajacego sie do skory S.Freudowi, psychoanalitykom, ale takze i ich apologetom, ktorzy bywaja nie mniej denerwujacy. Jest to Max Scharnberg, szwedzki akademik z Uppsala Universitet i Orebro Universitet (ten drugi wypaczkowal z pierwszego w 1977 r.). Uczony krytyk wystartowal obiecujaco w 1984 r. swoim doktoratem zatytulowanym: "Mit zmiany paradygmatu, czy jak oklamywac z metodologia". Jego dwie glowne ksiazki demaskujace Freuda i psychoanalize to: dwutomowa "The Non-Authentic Nature of Freud's Observations", 1993 i " Textual Analysis: A Scientific Approach for Assessing Cases of Sexual Abuse", 1996. Zas  tekst, ktory w skrocie omowie nosi tytul: "Criticism of Freud and psychoanalysis: A Booklist",(Krytyka Freuda i psychoanalizy: Lista ksiazek), 2009. Wspomagal go Bo Edvardsson.

Scharnberg przypomnial, ze w latach 1990-ych XX wieku nastapila prawdziwa eksplozja prac krytycznych wobec Freuda i psychoanalizy. Dodal tez, ze takie prace i to wysokiej jakosci mozna znalezc takze we wczesniejszych okresach. Mozna wyroznic w nich dwa nurty, z ktorych pierwszym jest po prostu analiza nowoujawnionych dokumentow, zas drugim, bardzo dokladna analiza tekstow. Krotki opis faktow obnazajacych Freuda i psychoanalitykow brzmi jak nastepuje:

"Przez prawie pol wieku spolecznosc akademicka byla slepa na prawie wszystko co Freud napisal. Obiektywnymi faktami jest (a) ze w jego publikacjach jest krancowo malo obserwacji; (b) ze obserwacje te sa niezwykle plytkie; (c) ze (...) zadne konkretne szkolenie nie jest konieczne by dokonac takich obserwacji; (d) ze te obserwacje wcale nie dostarczaja dowodow na slusznosc interpretacji czy teorii Freuda; (e) ze Freud wcale nie byl zainteresowany wieloma obserwacjami, ktore prawdopodobnie bylyby istotne; (f) ze Freud ograniczal swoje zainteresowanie do obserwacji, ktore mogl uzywac czy niepoprawnie  uzywac do swoich interpretacji".

Nastepnie Scharnberg przytoczyl z ksiazki Forda i Urbana  pt. "Systems of Psychotherapy", 1963, krotka liste klamstw i iluzji, ktore zdecydowana wiekszosc akademikow stwarzala i powielala. Krotko mowiac, wedlug nich Freud byl swietnym empirykiem, ktory z wypracowanych danych w sposob indukcyjny rozwinal swoja teorie. Tymczasem Scharnberg pisze: "Cala biblioteka ksiazek moglaby byc napisana o bledach i klamstwach Freuda". I na dobry poczatek zalacza liste roznych bardzo dobrych, rzeczowych ksiazek demaskujacych rozne strony pisarstwa i zachowania S.Freuda. Z tej listy wybralem jedynie  kilka.

Lista zaczyna sie od trzech niezaleznie od siebie napisanych ksiazek autorstwa H.Israelsa, A. Estersona i Scharnberga. Wszystkie byly poswiecone freudowskiej teorii uwodzenia (seduction theory). Wszyscy oni doszli do tego samego wniosku, ze w trzech publikacjach Freuda na temat teorii uwodzenia z 1896 r. nie da sie znalezc "niewiele wiecej niz zamierzone klamstwa". Sam Scharnberg zadal sobie trud odtworzenia z podawanych przez Freuda fragmentow calosciowych biografii pacjentow. Wyszlo z tego, ze w 14 na 18 podawanych przez Freuda przypadkow nie ma zadnej informacji. Co wiecej, zauwazyl, ze co i rusz Freud nie pamietal klamstwa napisanych na poprzednich stronach. Scharnberg ponadto wykazal, ze Freud "ukradl charakter analny z astrologii".

Na zakonczenie, powodowany pewnymi dobrymi przyczynami zacytuje rozrywkowy fragment:

"I nawet trudniej jest zrozumiec, ze takie eksperymenty [psychoanalityczne] byly traktowane powaznie przez wielu uczonych. Wedlug psychoanalizy astma jest psychogeniczna i instynkty analne odgrywaja centralna role etiologiczna, poniewaz atak astmy moze byc spowodowany przez zle powietrze a pierdniecie jest przypadkiem zlego powietrza. Eysenck&Wilson przeegzaminowali te 18 eksperymentow, ktorym Paul Kline w swej ksiazce pt. "Fact and Fantasy in Freudian Theory", (1972), przypisuje szczegolna moc dowodowa. Jednakze dowod Kline'a na analny charakter astmy sklada sie jedynie z faktu , ze ataki astmatyczne sa wywolywane glownie przez smrod, ktory jest rowniez nieprzyjemny dla nie-astmatykow: brud i substancje uzywane do jego usuniecia. - Ale na ile uzasadnione jest myslnie, ze zepsuta ryba wydziela "analny" smrod?"

Jak to dobrze, ze tak u Freuda, jak i u innycvh psychoanalitykow jest calkiem sporo roznych zabawnych momentow. Z tymi uczonymi ludzmi nudzic sie nie da.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Burdel w Syrii i Jemenie

Proces hutnikow z "Baildonu".

Migawki powyborcze